
W największej sieci multipleksów w Korei Południowej, CJ-CGV, projekcje filmu "Avatar" odbywają się w 4D. Bilety na te seanse, trzykrotnie droższe niż zwyczajne, rozchodzą się jak świeże bułeczki (Wartość jednego biletu wynosi 15.80 $).
"Avatar" w 4D, poza znanym 3D, oferuje także możliwość odczuwania wstrząsów, zapachów i kropel wody. Projekcji towarzyszą także laserowe światła i podmuchy powietrza imitujące wiatr. W czasie 162-minutowego seansu użyto ponad 30 takich efektów.
- Oglądanie filmu trójwymiarowego jest dużą przyjemnością. Natomiast obserwacja publiczności podczas takiego seansu to czysta "komedia". Na całym świecie nie ma takiego kina 4D jak nasze - chwali się Kim Daehee, rzecznik prasowy CJ-CGV, która w ubiegłym roku powiększyła się o kolejne trzy kina 4D.
...ahh, ciekawe kiedy my (Polacy) będziemy mieli okazje odczuć świat Avatara na własnej skórze w tak znacznym stopniu. Innymi słowy czy doczekamy się takich kin? - miejmy nadzieję
