[Selania]

W kogo chciałbys/chciałabyś sie wcielić w Avatarze gdybyś miał/miała taką możliwość i dlaczego?

Dla mnie Neytiri bo jest dziewczyną i tak jak inni mówią jest ...niewiem odważna? nie to że sie chwale i ze jestem samolubna ale jak wytłumaczyc to tłumacze

teraz wy

[luqu16]

w pulkownika xD

[kubos]

Ja bym z chęcią stworzył własnego Avatara i wcielił się w niego, bo czemu miałbym pozbywać się tak wspaniałych bohaterów?

[luqu16]

tez prawda

[Jakesully]

hehe można i tak ale pytanie to pytanie więc: w Jake'a - dziwne co? hehehe

[luqu16]

nie spodziewałbym sie tego po tobie xD

[Black Jack]

luqu16 - nie obciążaj forum niepotrzebnymi postami. Twoje ostatnie 2 odpowiedzi są zupełnie niepotrzebne, napewno nie w tego typu temacie. Zresztą ich zawartość mówi sama za siebie. Niestety muszę stwierdzić, że to wygląda na ewidentne nabijanie postów - po co?

Jeżeli chodzi o mnie to rzeczą wręcz oczywistą jest to, że w Avatarze chciałbym się wcielić w postać Jake'a. Jestem mężczyzną także postać Neytiri by mnie trochę frustrowała. Poza tym pozycja Jake'a w filmie jest kluczowa i co najważniejsze (bynajmniej dla mnie), uczy się on od samej Neytiri co sprawia, iż są bardzo blisko siebie.

[Enid]

Oczywiście, że Neytiri :-)

[Unforgettable]

Hmm trudna sprawa...

Z jednej strony chciałbym być samym sobą a więc Avatarem stworzonym na moim DNA. Jednak kto wie jakby się to potoczyło prawdopodobnie nigdy nie dotarłbym do Na'Vi albo zgubił się jak Jake. Problem w tym, że Eywa pewnie by mnie nie uratowała i wspaniała Neytiri zdjęłaby mnie jednym strzałem w okolice serca :S.

Z drugiej mógłby to być Jake z racji swojej bliskości z Neytiri oraz swojego charakteru. Zobaczył w Na'Vi coś więcej niż tylko "niebieskie małpy", przywiązał się do nich. Miał nawet tyle odwagi by zdobyć Toruka, którego pewnie nikt inny by nie "dosiadł". Poprowadził klany do wojny..

Patrząc na obie opcje Jake wydaje się lepszy ...

[Wolf]

Mi się podoba koncepcja posiadania własnego awatara
Choć prawda że Neytiri mogła by mnie przyszpilić do drzewa xD, tak więc raczej bym trzymał się z dala od wioski i poruszał się w miarę cicho xD
Może z czasem udało by mi się stać "jednym z ludzi"
ale ogólnie wystarczyło by mi mieszkanie i podziwianie Pandory.

[KucyQ91]

Jeśli o mnie chodzi to tak jak mój przedmówca podoba mi się koncepcja własnego Avatara, ale jeśli miałbym wybierać postać z filmu to z chęcią wcielił bym się w postać Tsu Tey`a.

[Adonator]

Ja tam chce swojego avatara i tyle

[Konrad]

Jeżeli miałbym wybierać z postaci z filmu to bym wybrał Jake'a, ze względu na Neytiri Ale tak ogólnie to chciałbym mieć swojego avatara.

[Kueer]

Ja bym chciał mieć swojego avatara ponieważ "Nie potrzebuje być kimś kim nie jestem"

[Wolf]

Reyc3r święte słowa . Ja też wolę pozostać sobą. Jakoś za bardzo przywykłem do swoich dziwactw xD

PS. Chodziło mi o to żeby zostać sobą w ciele swojego awatara

Użytkownik Silmean edytował ten post 23 luty 2010 - 09:46

[Unforgettable]

No oczywiście najlepiej być samym sobą ale siedzenie w instytucie Grace nie jest tym czego pragnę ^^. Chciałbym żyć wśród Na'Vi a nie wiadomo czy jako ja dałbym radę ^^

[Banshee]

Użytkownik KucyQ91 dnia 21 lutego 2010 - 12:29 napisał

Jeśli o mnie chodzi to tak jak mój przedmówca podoba mi się koncepcja własnego Avatara, ale jeśli miałbym wybierać postać z filmu to z chęcią wcielił bym się w postać Tsu Tey`a.

hah to dziwne(jestem dziewczyną)ale ja też
On był wspaniałym wojownikiem,przywódca...jego chyba najbardziej lubie

[KoLLa]

No najlepiej swojego avatara czyli swoją postaĆ ale ogółem w Jake Sully

[Susano'o]

Ja również opowiadam się za własnym avatarem, o ile dane by mi było stać się synem Omaticaya.

[Banshee]

Użytkownik Susano dnia 27 lutego 2010 - 16:18 napisał

Ja również opowiadam się za własnym avatarem, o ile dane by mi było stać się synem Omaticaya.

no racja najlepiej mieć swojego ale tu pytają w kogo się chcielibyśmy wcielić...ale swój awatar,to marzenia